Klimatyczne majówki vol. 2

Jeszcze kilka obrazków i opisów przyrody z zeszłego miesiąca, kiedy człowiek zastanawiał się, czy do pracy łatwiej autobusem, czy może jednak kajakiem i czy Wisła wreszcie przeleje się przez te mosty. Dzisiaj nikt już nie pamięta o kajakach, a do pracy najlepiej by było podróżować dostawczakiem z chłodnią, bo klima w transporcie miejskim nie wyrabia.Czytaj dalej „Klimatyczne majówki vol. 2”

Klimatyczne majówki vol. 1

Lubię maj. Bo zwykle już dość ciepło, a jeszcze nie za gorąco, bo bujna roślinność i moja zielona dzielnica wygląda jak wielki ogród, bo pierwsze turnieje, rocznica ślubu, bzy pachną, ptaszki śpiewają, no i koniec sezonu grzewczego, więc portfel też się cieszy. Tegoroczny maj sobie trochę poleciał w kulki i się spier… eee, zlistopadził sięCzytaj dalej „Klimatyczne majówki vol. 1”