Duchy Lasu, melodie z dawnych czasów, Dziki Gon. Muzyczny listopad

„Listopad, niemal koniec świata” – zwykle tak widzę ten miesiąc, chyba najgorszy dla mnie z całej mniej lubianej połowy roku. Październik broni się złotą jesienią i halloweenowymi dyniami, grudzień – choinkami, wigilijnym barszczykiem i świetlnym dekorem. Styczeń to intensywne udawanie, że realizuję postanowienia noworoczne, luty jest krótki, marzec w zasadzie przypomina już wiosnę. A listopadCzytaj dalej „Duchy Lasu, melodie z dawnych czasów, Dziki Gon. Muzyczny listopad”