New Tears Eve

Our seals were so easily brokenOur hopes were so silently crushedStill our hearts can’t be brokenStill our hearts will hold Zamiast zaserwować listę zażaleń na zakończony 2023 r. czy upubliczniać listę postanowień, których i tak nie dotrzymam, wrzucam noworoczną porcję fajnych rzeczy. No bo nie wszystko było złe. Poniżej dwanaście obrazków z minionych dwunastu miesięcyCzytaj dalej „New Tears Eve”

Przesłuchane: Furia,”Huta Luna” i Myrkur,”Spine”

Tym razem złota polska jesień mnie omija i na pociechę dostaję tylko widok na rdzewiejące drzewa za oknem. Kuruję się po wrześniowej operacji stopy, więc zanim dojdę do stanu, w którym miejskie i podmiejskie szwendanie jest dozwolone, to te drzewa i większość okolicznych zdążą zrzucić złotawo-czerwony przyodziewek. A dla mnie zostaną do podziwiania bezwstydnie gołeCzytaj dalej „Przesłuchane: Furia,”Huta Luna” i Myrkur,”Spine””

U Szekspira i nie tylko – UK vol. 1

  Internety podpowiedziały, że 23 kwietnia minęła rocznica urodzin Szekspira. To znaczy prawdopodobnych urodzin. Ciekawa sprawa z tym Szekspirem – nie do końca wiadomo, czy faktycznie był tym, za kogo świat go uznał, no i kiedy właściwie się urodził. Istnieje hipoteza, że prawdziwy William był tylko podrzędnym pisarzem i artystą z prowincji, a szekspirowskie dziełaCzytaj dalej „U Szekspira i nie tylko – UK vol. 1”

Obrazki znad Øresund

  Jesienno-zimowa część roku to nie jest mój ulubiony okres. Deficyt światła słonecznego fatalnie na mnie wpływa, działam na zwolnionych obrotach i mam poważne problemy z dobudzeniem się, nawet jeśli wstaję bliżej południa. Właściwie to najchętniej przespałabym te kilka miesięcy od października do kwietnia, może z opcją budzenia tylko na koncerty, imprezy i świąteczną wyżerkę,Czytaj dalej „Obrazki znad Øresund”