Tryb uśpienia

Mam odpalony sezonowy tryb oszczędzania energii, więc tym razem naprawdę mało gadania (jak na mnie), więcej pokazywania. Taka pora roku i chyba pora życia w ogóle, że albo źle, albo nijako. Tym bardziej trzeba cenić te lepsze momenty, coby mi bateria nie padła całkiem. Bo mimo jesienio-zimy trafi się słoneczny i względnie ciepły dzień, noCzytaj dalej „Tryb uśpienia”