Miejskie włóczęgi wiosenne

„Pani to się uczy tak dość spazmatycznie” – skomentowała prof. Walas, przeglądając indeksowe strony, na których piątki sąsiadowały z pałami. Pani profesor właśnie mi stawiała kolejną, z teorii literatury. Z tego, co pamiętam, to zasłużoną, bo wydukałam może ze trzy zdania i się zacięłam. Cóż, przy typowych pamięciówkach żadna kreatywność nie pomoże – wiesz alboCzytaj dalej „Miejskie włóczęgi wiosenne”